Przewlekła białaczka limfatyczna u osób "młodych"

13 lat temu
Witam! Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam. Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew. Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi! Małgorzata
3289 odpowiedzi:
  • Oj prawda, od Hansa mozemy sie bardzo duzo nauczyc. Ale dzieki temu, ze  nas Hans wyedukuje, bedziemy wiedzieli co mozemy wspolnie wywalczyc. 

    Hans, czy Ty teraz normalnie pracujesz podczas tego leczenia?

  • Nala, do twarzy Ci z tym urzadzonkiem do dotleniania ;) 

  • Qwert, ja nie wiem czy ten lek to chemia. Natomiast znam dwie osoby, ktore po chemii w tabletkach nie stracily wlosow.

    A tak na marginesie dziewczyny - slyszalam, ze w niektorych szpitalach sa specjalne czapki, ktore zaklada sie podczas chemioterapii, zeby wlosow nie stracic. 

  • Dziewczyny - ja trochę siedząc w szpitalu podsłuchuje rozmowy pacjentów. Z tego co słyszałam ten Wasz lek to chemioterapia - tylko taka jak moja - czyli celowana. Nie jest to ta stara chemia co niszczy wszystko totalnie. O włosy nie trzeba się bać. A nawet jeśli to teraz są takie piękne chusty do kupienia.

  • Ja strasznie łysieje ale to akurat od leków kardiologicznych, no bo chemie mam już 11 lat a włosy zawsze przy chemii ładne miałam. Dojrzałam już do etapu obcięcia włosów, bo patrzeć na łysienie nie mogę. Ale już mi to  obojętne. Nasza Mariolka  z forum po przeszczepie  kupiła sobie chuste i tak pięknie w niej wygląda, wręcz uroku Jej dodaje.

  • Pod tlenem siedzę jak najwięcej, spać od dziś w wąsach będę. Zobaczymy wyniki kardio za miesiąc. Ale licze na poprawę - jak pisałam idą święta i gwiazdkowy cud będzie :)

  • 6 lat temu
    Joka0 napisał:

    Qwert.123, ten lek to chemia w tabletkach


    jeśli mowa o imbruca/ibrutinib to nie jest to chemia a celowany lek immunologiczny.

  • 6 lat temu
    Qwert.123 napisał:

    A jeszcze mam pytanie czy do leczenie lepiej wdrożyć wcześniej czy poczekać? Ten lek tj chemia? Brał ktoś ten lek? Ciekawi mnie jakie ma skutki uboczne? Jak się po nim czują pacjenci? 


    wiele postów i większość nie kompletnych ...

    podejście do leczenie pbl jest ścisle uzależnione od pacjenta. u niektórych leczenie jest wskazane nawet przy w miare niskich limfocytach ... wszystko zależy od wielu czynników - protokół nie jest taki sam dla każdego pacjenta, wręcz przeciwnie , najprawdopodobniej każdy będzie inny.

    rozpoczęcie leczenia wraz z doborem leku zależy tez w znacznej mierze od wieku i ogólnej kondycji fizycznej pacjenta. dlatego tez starszym ludziom nie serwuje się fcr a raczej słabsza chemię jak np chlorambucil.

    ibruvica/ibrutinib to nie jest chemia a najnowocześniejszy celowany lek immunologiczny. ma szereg skutków ubocznych lecz wszystko zależy od pacjenta. jeden będzie tolerował bez skutków ubocznych inny będzie miał lekko pod górkę...

    na spokojne polecam poczytać artykuł o pbl w jednym z ostatnich egzemplarzy pacjenta onkologicznego - linki były podane...jest tam dużo praktycznej i podstawowej wiedzy...

  • 6 lat temu
    gosias napisał:

    Hans dokładnie tak mi tłumaczyła doktor,sugerowała też że można w przyszłości pomyśleć o przeszczepie,a z kolei jwcześniej pytałam o przeszczep innego lekarza to powiedział że za duże ryzyko . W grudniu mam kolejną wizytę myślę że już u swojej doktor więc będę rozmawiać .Hans Ty jesteś lepszy od lekarza !🙂


    pochlebias mi wiec dziękuje :) to świadczy o tym ze moje dupogodziny  edukacji o pbl nie idą na marne...

    pare słów o przeszczepach

    wiele ludzi schodzi po przeszczepach niestety. jest to straszne ryzyko i należy rozważyć to tylko w ostateczności . jest kwestia narychmiastewgo zejścia 3-40%, potem może wystąpić tzw GvH syndrom czyli atak przeszepionycj komórek na system immunologiczny biorcy no i generalnie nie ma gwarancji ze pbl nie wróci a jeśli wróci to wtedy trzeba zmagać się nie tylko z pbl ale i komplikacjami poprzeszczepowymi. ja tego ryzyka nie podejmę a było to dyskutowane...

    nie jestem lekarzem wiec proszę nie traktować powyższego jako poradę medyczna ... raczej własna opinie biorąca pod uwagę realia i konsultacje z czołowymi specjalistami od pbl ...

    prof robak przeszczepu by nie proponował na 100% chyba żeby to była ostatnia deska ratunku - w łodzi powiedziano mi ze się od tego odchodzi w sobie ibrutinib i venetoclax .

    inaczej sprawy się maja przy ostrych białaczkach ...przycpdzewleklych radziłbym sie 3 razy zastanowić ...

  • 6 lat temu
    kaja1677 napisał:

    Qwert, czy ja dobrze zrozumialam, ze lekarz proponuje Twojej mamie leczenie lekiem, juz na tym etapie (ok 35 tys. WBC), bez podania w pierwszej kolejnosci chemii i bez wykonania badan genetycznych?


    tak na marginesie przy ibrutinibie i benetoclaxie jak i również idelalisibie badania na delecje nie są konieczne bo   leki działają tak czy inaczej. o podejściu do leczenia napisałem w poprzednim poście..w podeszłym wieku ibru może być lepsza pierwszolinijna opcja niż chemia



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat