częstotliwość wizyt w poradni hematoonkologicznej.

Od 9 lat choruję na przewlekłą białaczkę szpikową, przez pierwsze 8 lat dostawałam NILOTYNIB, od roku - SPRYCEL.  Od kilku lat mam b.dobre wyniki i całkowitą remisję.Na wizyty kontrolne do poradni poprzednio jeździłam ( 70 km ) co 6 m-cy , obecnie raz na m-c. Z uwagi na inne schorzenia wyjazdy te są dla mnie b. uciążliwe. Lekarz w poradni twierdzi, że nie ma wskazań lekarskich do comiesięcznych wizyt, jednakże nie może wypisać mi recepty na więcej niż jedno opakowanie leku. Czy ktoś ma podobny problem ?

Bożena.

5 odpowiedzi:
  • Bożenko

    U nas ze Spryclem było tak samo. Musiałam jeździć co miesiąc do szpitala na szybką wizytę. Mój lekarz miał już dla mnie receptę wypisaną, więc wizyta trwała parę sekund, ale jednak trzeba było jechać do szpitala po recepty.

    A mogę zapytać co masz na myśli pisząc - inne schorzenia?

    Pytam bo ja też jadłam Sprycel i prawie tragicznie dla mnie się to skończyło. Przez sprycel mam rentę :( i chore serce

  • Inne schorzenia- choroba niedokrwienna serca, zaawansowana miażdżyca i zapalenie błon żołądka, toczeń skórny.

    Pozdrawiam B.B.

  • Bożenko! Bardzo mi przykro! Dużo problemów jak na jedną istotkę! To od sprycla???

  • Przez 8 lat brałam nilotynib, od roku sprycel, więc myślę, że obie trucizny miały niekorzystny wpływ na mój stan.Dzisiaj wyczytałam w Newsleterze Zdrowia, że hematoonkolodzy ostrożnie diagnozują wyleczenie z pbs pod warunkiem głębokiej odpowiedzi molekularnej po 3 latach brania nilotynibu.

    Pozdrawiam              B.B.

  • No tak to już jest :( na jedno pomaga.... na drugie szkodzi.

    Ja trochę odetchnęłam z ulgą, bo teraz jem Tasigmę tylko 2 x 200 mg. Zawsze to mniej chemii o połowę



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat