czarnaq,

od 2016-08-01

ilość postów: 125

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

5 lat temu

(*) tyle dzisiaj mogę dać wyjątkowym kobietom, które były tak dzielne, że brak słów.. Światło dla Was, opiekujcie się nami, z lepszego świata..  Zamówię msze dla dziewczyn od nas wszystkich, niech odpoczywają w pokoju. 

Nana, kochana, buzia i serce mi się śmieją, tak miło czytać od Ciebie, że jest lepiej,  jestem z Tobą całym serduchem, myślami i modlitwą, jeszcze będzie słońce, takie najjaśniesze, ściskam mocno.

Rak jajnika

5 lat temu

Nie możemy być pewni, co z Kucją i Lupus, milczenie może wynikać z różnych powodów, jeśli odeszły to pokój ich duszom.

Rak jajnika

5 lat temu

Nana, Ty wiesz, że jesteś tutaj bliska, mi na pewno, i chyba każdej tutaj. Potwornie miło czytać, że lepiej, trzeba się z tego cieszyć i łapać te wszystkie dobre chwile, które są, bo są na pewno, chociaż nie jest łatwo. Dziękuję .. Tatmag nie przepraszaj, nie musisz, chyba źle odczytałaś moje "dziękuję", albo może źle to napisałam..rozumiem, chociaż nie podzielam Twojego poglądu na ludzi, co z tego, że obcy? Też Was nie znam osobiście, ale jesteście bliskie, bo jesteście, za to dziękuję i kochane trzymajcie się cieplutko, dużo siły i uśmiechu najbardziej wyjątkowym kobietkom, jakie znam

Rak jajnika

5 lat temu

dziękuję Basiu77 za dobre słowo i że  jako jedyna tutaj pochyliłaś się stratą mojego kochanego taty ..  Midi walcz o mamę, dopóki serce bije.. Ściskam wszystkie kobietki tutaj, chciałabym dać Wam dużo siły, żeby choć trochę było łatwiej i lżej... Przytulam mocno.

Rak jajnika

5 lat temu

dziękuję Basiu77 za słowa, chyba Ty jedyna tutaj pochyliłaś się nad stratą taty i złożyłaś kondolencje, za co Ci bardzo dziękuję, wszystkim dziewczynom życzę wszystkiego najlepszego i Midi nie poddawaj się, walcz o mamę, dopóki serce bije.. 

Rak jajnika

5 lat temu

Rak jajnika

5 lat temu

Tata odszedł .... tak strasznie walczyłam.. Tak strasznie przykro.. Tak boli...

Takie przykre to wszystko, ta choroba, diagnoza, męczenie się, żeby wyzdrowieć, żeby było lepiej, a czas, los niezależny .... Każdy ma swój czas.. Jedno wiem na pewno .. żeby cieszyć się chwilą, czerpać z tej chwili jak najwięcej, nie jutro, kiedyś, ale teraz, niezależnie od tego jak jest, bo jutra może nie być.. Jesteśmy tu na chwilę..

Rak jajnika

5 lat temu

i doświadczenie doświadczeniem, co to ma do bólu?? Fajnie, że koleżanka dzieli się doświadczeniem i tyle??? Naprawdę?? Pomóżcie znaleźć Poradnię, która pomoże, skutecznie, która będzie chciała pomóc, a nie doświadczenie!! 

Rak jajnika

5 lat temu

Nana, przykro się to czyta, jakich trupów? Nie daj się daj temu, co mówią, nigdy... ja wiem, że to tak łatwo pisać, bo to Ciebie boli, nie mnie, ale nie daj się. To nie może tak być, że boli, od tego są te cholerne poradnie bólu, żeby pomogły!!! To po co są, jak boli, naprawdę robią wszystko, czy zlewają? Nie może tak być... Wiem, jakie to skurwysyństwo, bo widzę, jak każdy dzień zabiera mi tatę, ale nie może tak boleć, za dużo tego wszystkiego, trzeba znaleźć inną poradnię, tam Cię tylko męczą, naprawdę te poradnie to tylko od picu? I nie ma takiej, która ukoi ten ból? Jeśli, ktoś ma namiary, to bardzo prosimy, bo nie może tak być!!..

Rak jajnika

6 lat temu

hej dziewczyny, Nana dobrze, ze już po, mam nadzieję, że ,będzie lepiej z tym bólem, u mnie trudny czas, jeździmy po  szpitalach z tatą, co jakiś czas, żeby zrobić pełną diagnostykę, potrzebną do dalszych działań, na domiar złego po ostatniej wizycie u gina jest duża torbiel na drugim, jedynym jajniku, więc to wszystko mnie dodatkowo stresuje.    Milly, wszystkiego dobrego Twojej siostrze, Twój komentarz pozostawię bez komentarza, jeśli Cię czymś uraziłam to przepraszam, rozumiem, co teraz przeżywasz, ale to nie usprawiedliwia tego, żeby atakować innych. Piszecie, żeby pisać, bo forum puste, a ja chyba po tym wszystkim jakoś mniej mam ochotę, chociaż uważam, że forum jest bardzo wartościowe i  potrzebne. I dziękuję za wsparcie i za wszystko, co tutaj dostałam. Pozdrawiam wszystkie serdecznie.