mest, myślę sobie teraz ze może bym coś zmieniła..może Bydgoszcz? Ale moja Mama dobrze się czuła w wco, więc nie chciałam też kombinować. Brała chemie na oddziale Roszaka, opiekowała się nią jedna lekarka, ale już później gdy zmieniła dzień chemii to zminil się też lekarz. Z kolei operowana była na oddziale Nowakowskiego, przeniosłem Mamę na czas operacji ponieważ był to lekarz polecony przez wiele osób.
Nana jak tam Tobie dziewczyno w te upały ?? Człowiek niby zdrowy a tchu złapać nie mozna .. Mam nadzieje ze dajesz radę..u mnie po wynikach wszystko dobrze choć marker powędrował pare oczek w górę . Ale ciagle niska norma, wiec sie na razie nie martwię ;pozdrawiam was wszystkie ,odzywajcie sie !
Nana jak tam Tobie dziewczyno w te upały ?? Człowiek niby zdrowy a tchu złapać nie mozna .. Mam nadzieje ze dajesz radę..u mnie po wynikach wszystko dobrze choć marker powędrował pare oczek w górę . Ale ciagle niska norma, wiec sie na razie nie martwię ;pozdrawiam was wszystkie ,odzywajcie sie !
Upały mi nie straszne, lubię upały! Teraz to nawet wcale ich nie odczuwam, bo siedzę w domu, wychodzę tylko wtedy, gdy muszę. Mieszkanie mam tak usytuowane, że w największe upały w domku jest chłodno. W dużym pokoju jest bardzo głęboki balkon i chociaż jest od południa, to słońca nigdy tam nie ma, no chyba że w grudniu, kiedy słońce w południe jest nisko. Drugi pokój ma słońce tylko przez 4 godziny, bo z jednej strony jest wysunięta ścianka balkonowa, a z drugiej ściana bloku. Trzeci pokój i kuchnia są od północy. W upały otwieramy wszystkie okna, aby do mieszkania wpadło ciepłe powietrze, inaczej trzeba by było siedzieć z długim rękawem.
Chemii nie dostałam, za niskie neutrofile, odroczono o tydzień. Wygląda na to, że i ta chemia nic nie zdziała. Marker w ciągu miesiąca ze 107 skoczył na 136. Czuję się nieźle, robię przetwory.
Kora nie żyje [*]
Kora będzie z nami poprzez swoją muzykę.Odeszła wspaniała artystka .A ostatnio mieszkała nie na Podlasiu ale na Roztoczu.
Gdybym była drzewem to jakim
Brzozą co cicho szeleści
Zwierzęciem co lubi się pieścić
Słowem nadzieją a kwiatem czereśni
Nadzieją na miłość bez skazy
Mądre drzewo co użycza cienia
Na cud na cud na słowo klucz
Co twarde twarde serce na czułe odmienia
Gdybym była ptakiem to jakim
Rajskim niebieskim ptakiem
Cichą nadzieją cudownym śpiewakiem
Co nigdy nigdy nie kończy swej pieśni.
Maanam "Klucz".
Olga byłaś i będziesz mi bardzo bliska . Spoczywaj w pokoju dzielna Kobieto.
Spoczywaj w pokoju,choć wierzę,że tam na górze będziesz dawać wspaniałe koncerty i z pewnością zrobisz tam trochę zamieszania.Takich osobowości jak Ty się nie zapomina więc w sercach ludzi tu na dole będziesz wiecznie żywa....
Ja po usg jamy brzusznej i piersi.Wszystko dobrze.